Restricted Area
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Ławki wzdłuż alejki

Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Ojciec William wolnym krokiem przechadzał się parkowymi alejkami. Dopiero parę dni przebywał w szpitalu, uznał więc, że najwyższa pora zapoznać się trochę z otaczającym budynek terenem. Raz na jakiś czas przystawał by przyjrzeć się kwiatom bądź wolno poruszającemu skrzydłami motylowi. W końcu przysiadł na jednej z ławek otwierając cienki tomik poezji i rozkoszując się słonecznym dniem.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Dość szybkim krokiem przemierzał przez park, otulony szalikiem i w sztruksowej kurtce, cały czas kurczowo trzymając przewieszonej przez ramię torby. Choć wcale nie musiał, zawsze po pracy szybko obchodził park - Asmodeusz bowiem jakimś sposobem martwił się, że może któryś z pacjentów bez pozwolenia wyszedł i schował się w parku. A przecież nigdy ostrożności nie jest za wiele.

W pewnym momencie zatrzymał się i aż wstrzymał oddech, widząc w oddali siedzącą na ławce osobę. Ów osobnik czytał książkę i najwyraźniej niczym się nie przejmował - w takim więc wypadku nie mógł być pacjentem, ale nie przypominał sobie też by któryś z pracowników tak wyglądał. Błyskawicznie podjął więc decyzję i szybko znalazł się kolo nieznajomego.

- Dobry wieczór - zaczął i uśmiechnął się lekko. - zgubił się pan? To teren prywatny, w dodatku szpitala psychiatrycznego, więc niestety mimo uroków tego parku, nie powinien pan tu przebywać...

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Pogrążony w lekturze nawet nie usłyszał, że ktoś do niego podszedł. Drgnął więc lekko na dzwięk głosu tuż obok. Uniósł głowę i po chwili uśmiechnął się lekko
- Dobry wieczór.
Zamknął książkę i grzecznie wstał wyciągając rękę do niższego mężczyzny
- Jestem Ojciec William.. i nie nie zgubiłem się, jestem nowym kapłanem przydzielonym do tego ośrodka. Ojciec Simon wolał poświęcić się bardziej katedrze. Nie mieliśmy chyba jeszcze przyjemności się poznać?

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Zamrugał zaskoczony, przypatrując się księdzu. Wiedział wprawdzie, że jakaś kapliczka jest, ale starał się raczej zbyt nie wgłębiać w te rejony i unikać duchownych. Poczucie winy i żalu za swoje tak liczne grzechy zbyt go przytłaczało, by mógł zbliżać się do jakichkolwiek kościołów. Szczególnie tych polskich.

- Uch... - mruknął nieco zdezorientowany, ale bardzo szybko oprzytomniał, nieco się rumieniąc i ściskając dłoń Ojca Williama. - Bardzo księdza przepraszam, faktycznie nikt mnie nie informował o tych zmianach, nie miałem pojęcia... Jestem jednym z lekarzy tutaj, Asmodeusz Diabełek, miło mi.

Uśmiechnął się miło i przyjaźnie, choć wiedział, że jak zwykle pewnie zobaczy kwaśną minę na dźwięk obcego imienia i nazwiska.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Ze spokojem czekał aż chłopak opanuje swoje zaskoczenie. Krótko uścisnął drobną dłoń i skinął głową
- Miło mi pana poznać... No i absolutnie nie ma o czym mówić. To naturlane, że nie wszystkie wiadomości szybko się rozchodzą, a ja jestem tu przecież od zaledwie paru dni.
Przechylił lekko głowę zastanawiając się nad brzmieniem obcego nazwiska. Zdecydowanie z czymś mu się kojarzyło... hmm może coś z łaciny.. ah! Nie potrafił opanować krótkiego śmiechu
- Doprawdy bardzo oryginalne nazwisko, choć przyznam nie wygląda pan zbyt piekielnie.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:06 pm

Przez parszywie długą minutę Asmodeusz stał w szoku, patrząc pytająco na śmiejące się księdza. Dopiero po chwili zrozumiał słowa Williama i natychmiast oblał się wściekłą czerwienią, zażenowany poprawiając okulary i uciekając wzrokiem gdzieś w bok.
- Tak... to znaczy nie! Mam na myśli... no właściwie jestem grzesznikiem - wydukał absolutnie zawstydzony i zagubiony. Odkąd tutaj mieszka, nie zdarzyło mu się, by ktokolwiek znał znaczenie polskiego nazwiska. Było więc to absolutnie zaskakujące i nie wiedział, co powinien o tym myśleć.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

William od razu spoważniał. Nie miał zamiaru zestresować ani tym bardziej spłoszyć Diabełka. Jednak taka reakcja i lekko bezradne spojrzenie natychmiast obudziła w nim chęć pomocy. Uśmiechnął się łagodnie do zestresowanego młodzieńca
- Spokojnie synu.
Wskazał dłonią na ławkę
- Może usiądziemy? Porozmawiamy trochę, mamy taki przyjemny, ciepły wieczór...

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

Propozycja rozmowy nie dodała mu pewności siebie, Asmodeusz przygryzł lekko wargę i spojrzał na niego nieprzekonany. Bo o czym miał rozmawiać z księdzem? Nie powie mu, że jest grzesznikiem, bo robi... bo lubi... bo jest grzesznikiem. Doskonale wiedział, jaką księżą mają opinie na temat tego nienaturalnego, obrzydliwego uczynku. A nie chciał kolejny raz wysłuchiwać nieprzyjemnych opinii.

- Przepraszam, ale chyba nie... - mruknął po chwili, nieco chłodno na niego patrząc. Jaki pech! Żeby tak spotkać księdza i musieć teraz wykręcać się od rozmowy.

- Wy, księża, to zawsze potem tylko na mnie krzyczycie - burknął obrażony i mocniej zacisnął palce na torbie, jednocześnie robiąc dyskretny krok do tyłu. - W każdym razie życzę panu udanych nauk w szpitalu...

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

Dość gwałtowna reakcja młodego lekarza trochę go zaskoczyła. Po jego wypowiedzi szybko doszedł do wniosku, że raczej nie spotkał się ze zrozumieniem, ani tym bardziej z pomocą ze strony kleru z jakim miał do tej pory kontakt. Spojrzał na niego z lekkim zmartwieniem
- Przykro mi, że nie spotkał się pan do tej pory ze zrozumieniem. Nie wiem jak ktokolwiek mógł na pana krzyczeć z powodu prostej rozmowy.
Westchnął i pokręcił głową
- Nie jestem tu by nikogo nauczać. Wydaje mi się jednak, że czasem każdy potrzebuje spokojnej rozmowy. Kogoś by podzielić się swoimi zmartwieniami... i bez urazy dla pańskiego szlachetnego zawodu... kogoś kto nie będzie próbował nic "naprawiać".

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

Wydął lekko wargę, słuchając go i mimowolnie krzyżując ramiona na piersi. Tak, już on słyszał jak ludzie tak mówią, księża zawsze chcą pomóc dopóki chodzi o to, co jest według nich normalne. Czytał w Internecie mnóstwo historii o tym, jak traktowane są niektóre.... grzechy.

- Hmmh... ale ja nie jestem katolikiem, więc przepraszam bardzo, ale i tak się nie dogadamy - mruknął, starając się już spuścić z tonu i być bardziej uprzejmy. Mimo wszystko nie chciał w jakikolwiek sposób urazić nowego pracownika.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

William przyglądając się Diabełkowi prawie czuł promieniującą od niego niechęć. Zastanawiało go tylko CO mogło tak go zrazić do duchowieństwa? Miał cichą nadzieję, że przynajmniej nie chodzi o jego osobę.
Zmarszczył lekko brwi na jego komentarz, ale od razu wypogodził się
- Oh, ale ja nie jestem księdzem katolickim tylko anglikańskim.
Zerknął po sobie i posłał mu uśmiech
- Choć przyznaję, że na oko raczej nie bardzo da się zauważyć jakiekolwiek różnice.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:07 pm

Uniósł lekko brew, patrząc się pytająco na księdza. Nie do końca rozumiał, o co mu chodzi? Kościół to kościół, te odłamy chrześcijańskie niewiele się raczej różnią. Asmodeusz uśmiechnął się jednak po chwili, chcąc nadrobić swoją poprzednią nieuprzejmość. A może to w ogóle jakaś odrębna religia?
- To jakiś odłam chrześcijaństwa, czy pan po prostu jest kapłanem jakiejś zupełnej religii? Bo nieco nie rozumiem, kościół to kościół.

Pomimo tego nieco się rozluźnił, opuszczając ręce i patrząc na niego już bez cienia wrogości.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:08 pm

Nie zaskoczyło go to, że lekarz najwyraźniej nie wiedział nic o anglikańskim odłamie wiary. Całkiem często się z tym spotykał więc tylko skinął głową
- Tak.. anglikanizm wywodzi się z chrześcijaństwa, ale częśc jego korzeni wyrasta też z tradycji protestanckiej.
Uśmiechnął się lekko
- Ogólniej rzecz biorąc można powiedzieć, że jesteśmy tym bardziej otwartym i tolerancyjnym odłamem... na przykład kobiety mogą otrzymywać święcenia kapłańskie i nie mamy celibatu - podobnie do pastorów w kościele protestanckim...

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:08 pm

Zamyślił się na dłuższą chwilę, zerkając na jakieś drobne kwiatki rosnące przy ławce. Asmodeusz jeszcze nigdy nie słyszał o chrześcijańskiej religii, która pozwalała by kapłanom na życie intymne. Ba, nie słyszał też, żeby kobiety miały prawo do bycia kapłankami. Ale tolerancyjny kościół? Brzmi raczej abstrakcyjnie.
- Czyli mówi pan, że to inaczej... - mruknął w zamyśleniu, po chwili posyłając mu miły uśmiech i poprawiając torbę. - No dobrze, chyba muszę po prostu się wyedukować, przepraszam bardzo księdza za moją nieuprzejmą pomyłkę.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:08 pm

William uśmiechnął się do Diabełka. W sumie ucieszyła go myśl, że lekarz chce dowiedzieć się czegoś więcej o jego religi.. i kto wie może nastawi go to pozytywniej i jednak wróci by porozmawiać? Skinął mu lekko głową
- Naprawdę nie ma za co przepraszać. No a jeśli zechce pan kiedyś porozmawiać to serdecznie zapraszam do swojego gabinetu, albo do kaplicy.
Szybko przesunął wzrokiem przez ubiór Diabełka i jego torbę
- Ale chyba pana zatrzymuję?

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:08 pm

Pospiesznie pokiwał głową, w duchu wdzięczny za tę sytuację. Wciąż czuł się nieco nie na miejscu i wydawało mu się, że popełnił ogromny nietakt w stosunku do - w gruncie rzeczy - miłego mężczyzny.
- Niestety tak, właśnie skończyłem pracę i idę do domu, po drodze miałem coś jeszcze załatwić...

Uśmiechnął się ciut niepewnie. Z pewnością ksiądz był zawiedziony, że nie udało mu się nawrócić duszyczki na jego boga, a Asmodeusz bardzo nie lubił zawodzić innych.
- Może innym razem... - mruknął niezbyt przekonany i odsunął się o krok. - Do widzenia, proszę księdza.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Neco Czw Sie 25, 2011 8:09 pm

- Nie będę więc pana zatrzymywał.. na pewno ma pan za sobą męczący dzień.
Skinął mu lekko głową
- Dobrego wieczoru doktorze.
Odprowadził wzrokiem oddalającego się Diabełka. Zerknął szybko na zegarek i doszedł do wniosku, że czas na czytanie raczej już się skończył. Wolnym krokiem skierował się w stronę szpitala. Zostanie jeszcze jakieś dwie... trzy godzinki w konfesjonale, zanim nie wróci do domu.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Ławki wzdłuż alejki Empty Re: Ławki wzdłuż alejki

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach