Restricted Area
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Poczatek - Uwiezienie Smierci

2 posters

Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Sob Lis 29, 2014 9:47 pm

Levanne od dluzszej chwili siedzial w fotelu, wpatrujac sie przed siebie. W lochu bylo chlodno i ciemno, w powietrzu wisial metalowy zapach krwi, zas jedynym zrodlem swiatla bylo kilka swiec na dwoch, zlotych stojakach. Nie wiedzial, co cieszylo go bardziej: widok jego rodziny lezacej w kaluzach krwi czy moze jednak Smierc; plan nad ktorym pracowal od lat i ktory w koncu udalo mu sie zrealizowac. Bez slowa wpatrywal sie w te biala postac, nie mogac pozbyc sie uczucia dumy i absolutnej satysfakcji. Choc byc moze ta druga wiaze sie tez z absolutna przyjemnoscia zemsty...

Obok niego stal Warekhun. Nie odezwal sie slowem przez caly czas trwania rytualu. Wykonywal wszystkie polecenia, ale Levanne wiedzial, ze nie byl zachwycony. Nie dziwil mu sie, ale mial mimo to nadzieje, ze w pewnym sensie jego sluzacy rozumie dlaczego bylo to wszystko koniecznoscia. Tlumaczyl mu to.

Loch byl idealnie przygotowany na ten wlasnie dzien. Kupil ten dwor wlasnie z mysla o dniu rytualu, wiele lat wczesniej. Musial zaplanowac kazdy szczegol z doskonala precyzja, nie ma tu miejsca na pomylki. Byloby to prawdopodbnie ostatnia pomylka w jego zyciu...
Loch skladal sie z waskiego korytarza i dwoch celi. Calosc byla poprzednio piwnica, ktora Warekhun przebudowal. W celi znajdowalo sie malutkie okienko z zeliwnymi, ciezkimi kratami wpuszczonymi w sciane na tyle gleboko, by nie dalo sie ich wyrwac. Okno nie mialo szyby, bylo wiec w lochu jeszcze zimniej. W kacie oddalonym od okna znajdywal sie krag stanowiacy niewidzialna klatke. Nie tworzyl on zbyt wiele miejsca: byc moze dosc by sie polozyc.

- Czy pamietasz zasady, Waree? - odezwal sie w koncu cichym, aksamitnym glosem. Nawet w takim momencie staral sie byc atrakcyjny.
- Tak, panie - mruknal wysoki mezczyzna, ktory wpatrywal sie w postac ducha. Nie wiedzial dokladnie, co ma z tym wszystkim zrobic i co o tym myslec. Mag mu tlumaczyl dwa razy, oraz nieskonczona ilosc razy powtarzal jakie jest jego zadanie.
- Wiec?
- Pilnowac, by nie uciekl. Sprawdzac co godzine czy jest w srodku kregu. Rano, popoludniu i wieczorem informowac pana. Nie rozmawiac. Informowac od razu, jesli cokolwiek jest niepokojace. Duch jest niebezpieczny.

- Bardzo dobrze, Waree - usmiechnal sie Levanne i wstal. Podszedl powoli do kregu, stajac okolo metr od jednego z cial. Spojrzal w oczy Smierci. - Spodziewalem sie, ze bedziesz nieco, hmm... inny.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Sob Lis 29, 2014 10:09 pm

Śmierć nie spodziewał się niczego specjalnego w tym dniu, ostatnie pare godzin spędził podziwiając jeden z piękniejszych tropikalnych ogrodów na świecie. Jego właściciel, a przynajmniej jego ziemska powłoka, nadal wygodnie siedział na jednej z ławek. Wyjątkowe miejsce i nietypowe pochodzenie (w 1/4 deva) zagwarantowały mu jego osobistą wizyte.

Marwolaeth przymknął oczy czując nagłą fluktuację życiowej energii. Bez większego udziału własnej woli przeniósł się w odpowiednie miejsce. Anielskie i Demoniczne dusze były bardzo skomplikowane. Wyplątanie ich z ich ciał i odesłanie ich na drugą stronę zawsze wymagało sporej koncentracji i dobrych parunastu sekund pracy.

Dla tego dopiero po chwili zorientował się, że coś jest nie tak. Poderwal się z kamiennej podłogi rozglądając się z niepokojem. Zanim zdążył zrobić, czy choćby powiedzieć cokolwiek, dziwna energia owinęła się w okół niego niczym niewidzialne łańsuchy zaciskając się w okół jego kończyn i trzymając go w miejsu.
Z szoku wyrwał go głos człowieka stojącego tuż przed nim. Bez namysłu wyciągnął rękę w jego stronę i odsunął się z sykeim gdy jego palce napotkały niewidoczną przeszkodę która poraziła go niczym prądem.
Zmarszczył brwi wpatrując się w mężczyznę.
- Kim jesteś?

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Sob Lis 29, 2014 10:28 pm

Zdecydowanie nie spodziewal sie pogawedki z Smiercia, mimo, ze wlasciwie niczego innego nie mogl oczekiwac. Usmiechnal sie lekko, starajac sie wygladac na pewnego siebie. Wprawdzie byl poteznym magiem i nekromanta, ale zdawal sobie tez sprawe z czym igral. Bylby skonczonym glupcem, jesli bylby zbyt pewien siebie w takiej sytuacji.

- Levanne Meran. Milo mi cie goscic - odpowiedzial po chwili, po czym skinal glowa na czarnoskorego mezczyzne.
- A to moj, hm... sluzacy, Warehkan. Ufam, ze bedzie nam sie milo wspolpracowalo.

Nie mogl powstrzymac uczucia wyzszosci. Od setek lat nikt nie uwiezil Smierci... Zalowal, ze nie mogl sie tym chwalic.

Warekhan wciaz sie nie odzywal, nieufanie wpatrujac w ducha. Wiedzial, ze cokolwiek to wszystko oznaczalo, prowadzic bedzie do strasznych konsekwencji.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Sob Lis 29, 2014 10:34 pm

Pułapka w której był zamknięty blokowała jego zmysły na tyle że nie wiedział NIC o tym człowieku - co było wyjątkowo irytujące dla kogoś kto wiedział wszystko o każdym od pierwszego spojrzenia.
Mimo wszystko wspomnienia szybko podsunęły mu ostatni raz kiedy czuł się dokładnie tak samo. Jakieś kilka set.. albo kilka tysięcy? lat temu schwytał go jakiś przekonany o własnej wyższośći nekromanta. Oczywiście nie skończyło się to dla niego zbyt dobrze.

Zacisnał lekko zęby wpatrując się w maga zwężonymi oczami.
- Wypuść mnie natychmiast, to pozwolę ci przeżyć przeznaczony ci czas.

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Sob Lis 29, 2014 10:49 pm

Westchnal bezglosnie i odwrocil sie, zabierajac z fotela swoj plaszcz. Bylo tu naprawde zimno i teraz, gdy emocje powoli juz w nim opadaly, temperatura zaczynala mu doskwierac.

- Obawiam sie, ze do tego nie dojdzie.

Odpowiedzial, zakladajac plaszcz. Nie zamierzal wiecej dyskutowac. Rozmowa ze Smiercia nie jest dobrym pomyslem, jak z pewnoscia przebywanie z nim zbyt dlugo. Nawet jesli byl uwieziony... ostroznosci nigdy za wiele.

- Waree, nie ruszaj tych cial ani niczego wokol ducha. Posprzataj tylko moje notatki i ksiegi i zanies to do mojej pracowni. Sprawdz tez czy sluzba skonczyla sprzatanie.

- Tak, panie - odpowiedzial sluzacy, odwracajac w koncu wzrok od Smierci. Czul sie nieswojo w tym towarzystwie. Czul tez ogromne rozgoryczenie do samego siebie. - Czy cos jeszcze?

- Nie, przyjdz do mnie za godzine.

Levanne znow sie odwrocil, przez krotsza chwile spogladajac na swoje dzielo.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Sob Lis 29, 2014 11:01 pm

Śmierć stał w utworzonym przez maga kręgu, otoczony krwią i ciałami. Raz na jakiś czas Levanne mógł nawet dostrzec błysk energii trzymającej go na miejscu. Jego dziwne, kosmiczne oczy wręcz przeszywały maga.
- Będziesz tego żałował człowieku.

Marwolaeth stał bez ruchu dopuki mag nie opuścił ciemnej piwnicy, z każdym jego oddechem w powietrzu pojawiał się obłoczek pary. Po paru chwilach objął się ramionami z powstrzymując się by nie zacząć trząśc się z zimna. Ostatnie lata starał się spędzać w bardziej tropikalnych miejscach, a cienkie spodnie i delikatna tunika nie chroniły przed mrozem.
Naprawde! Jeszcze chwila i wiatr zaczął by tam nawiewać śnieg albo coś! Bycie przyszpilonym do planu egzystencjii śmiertelników było męką.
Skupił się na nie myśleniu o tym, wodząc oczami za mężczyzną który został na dole.

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Sob Lis 29, 2014 11:18 pm

Gdy tylko mag wyszedl i mogli uslyszec huk zamykanych drzwi, Warekhan zrezygnowany usiadl ciezko w fotelu. Nie spogladal w strone schwytanego mezczyzny i staral sie zebrac mysli. Dopiero po paru minutach wstal i zaczal powoli zbierac z niewielkiego stolu notatki maga.

Nie odzywal sie, jako, ze nieszczegolnie mial ochote na rozmowe z jakims duchem. Wciaz nie do konca rozumial, po co wlasciwie mag chcial przyzwac jakiegos demona zza swiatow. Zreszta doskonale zdawal sobie sprawe, ze Levanne nie powiedzial mu nawet polowy z tego, co prawdopodobnie powinien... a to co powiedzial najpewniej nie bylo zreszta prawda.

Mial tylko nadzieje, ze nie przyjdzie mu placic za to wszystko wlasnym zyciem.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Nie Lis 30, 2014 11:05 am

Czarny mężczyzna wyraźnie unikał nawet kontaktu wzrokowego. Śmierć westchnął cicho i zaczął zwracać większą uwagę na swoje otoczenie.
Duszący, metaliczny zapach krwi powoli zaczynał mu już przeszkadzać, tak samo jak ciała anioła i demona które zajmowały większość zdecydowanie ciasnej przestrzeni jego 'klatki'. Jedyne to go cieszyło to fakt, że zdążył wysłać ich dusze na drogę do reinkarnacji - jeszcze by tego brakowało by siedzieli tui razem z nim.

Następne parę godzin spędził na próbach wydostania się z tego magicznego więzienia. Przerywał swoje starania tylko w momentach gdy mężczyzna wracał na chwilę by zerknąć na niego i znów gdzieś zniknąć.

Marwolaeth w końcu przestał nawet próbować. Czubki kilku palców miał nawet lekko osmalone od tej przeklętej zagrody. Poza tym zimno zaczęło porządnie dawać mu się we znaki. Dłonie i usta miał już prawie że sine i cały już praktycznie dygotał z zimna. Przez chwilę nawet rozważał czy nie udało by mi się "pożyczyć" ubrań od anioła i demona, ale w większości byly całe uwalane krwią i nie zdatne do użytku.
W końcu poddał się, siadając na lodowatej, kamiennej podłodze i kuląc się w sobie. Najbardziej przygnębiające było, że zamarznięcie "na śmierć" nie wchodziło w grę. Więc czekał go nielimitowany czas zmieniania się w żywy sopel lodu.

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Nie Lis 30, 2014 4:03 pm

Im dluzej Marwolaeth siedzial w swojej niewidzialnej klatce, tym bardziej robilo sie zimno. Mogl tez ocenic mniej wiecej pore dnia dzieki malemu okienku.

Warekhan regularnie zagladal do lochu, sprawdzajac czy wszystko jest na miejscu i czy duch nie zachowuje sie jakos podejrzanie. Nie spodziewal sie wprawdzie jakichkolwiek zmian, z tego co rozumial duch byl uwieziony dzieki krwawemu rytualowi - po co wiec mag chcial, by ciagle sprawdzal? Cala ta sytuacja wydawala mu sie podejrzana.

Paranoja maga wymagala od niego rowniez sprawdzania lochu w nocy. Nie bylo to zbyt latwe zadanie, jako, ze Warekhan mial tendencje do dosc mocnego snu. Mimo to zszedl do lochu kilka razy.

Gdy nieco emocje w nim upadly, juz nad ranem, zaczal nieco wiecej zastanawiac sie nad tym, w czym mial swoj udzial. Wprawdzie Levanne nie powiedzial nic na temat karmienia wieznia, ale Warehkan nie mogl darowac sobie czegos takiego. Powoli zaczynal sobie przypominac miesiace spedzone na statku, czujac codziennie wiercenie glodu w zoladku.

Zszedl do lochu z miska owsianki i kubkiem herbaty. Postawil to przed duchem, po czym odsunal sie i spojrzal na niego podejrzliwie. Wlasciwie nie rozumial, jak taki chudy i mlody mezczyzna mogl byc niebezpieczny. Choc z drugiej strony, mag rowniez nie jest zbyt silnie wygladajacy... a mimo to, nie mrugnal nawet okiem zabijajac tyle ludzi.

Zauwazyl sine odcienie na twarzy wieznia. Dopiero teraz zdal sobie sprawe, ze przeciez musi byc mu przerazliwie zimno. Czy mag mialby cokolwiek przeciwko przyniesienia mu koca? Warekhan odnosil wrazenie, ze mag znajdywal przyjemnosc w znecaniu sie nad tym chlopakiem.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Nie Lis 30, 2014 4:38 pm

Czas w lochu mijał przeraźliwie wolno. Po jakimś czasie pojedyncze świece w końcu sie wypaliły spowijając pomieszczenie w prawie całkowitej ciemności. Kolejne próby wydostania się z pułapki spełzły na niczym i Marwolaeth powoli zaczał nastawiać się na niewiadomo jak długie czekanie, aż jego oprawca popełni jakiś błąd.

W nocy zrobiło się jeszcze zimniej, a nawet jego cogodzinny "gość" przestał się pojawiać. Od lat nie pozostawał dłużej na śmiertelnym planie i wymogi własnego ciała zaczęły dawać mu sie we znaki.
W końcu zrezygnowany zwinął się w ciasny kłębek między dwoma ciałami (i nie nie mogł sam wyrzucić ich poza krąk - próbował tego wcześniej i nic). Nad ranem czuł się już przemarznięty do kości i dygotał na całym ciele.

Pojawienie się ciemnoskórego strażnika wyrwało go z otempiającego pół-snu. Po chwili doleciał go całkiem przyjemny zapach i wrażenie... ciepła?
Prawie że poderwał się do siedzącej pozycji, chwytając gorący kubek i prawie że kuląc się w okół niego. Gorąca porcelana prawie że parzyła jego dłonie ale było to o wiele lepsze niż mróz!

Podniósł wzrok wpatrując się mimo wszystko dość nieufnie w swojego strażnika i wahając się przed wzięciem czegokolwiek do ust. Skąd mógł wiedzieć czy to nie jakiś kolejny wybryk maga?

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Nie Lis 30, 2014 5:35 pm

Sposob w jaki duch rzucil sie do herbaty i jedzenia byl przygnebiajacy i nader znajomy. Ile lat temu to bylo, gdy sam tak reagowal? Mimo, ze zdawal sobie sprawe z niebezpieczenstwa, jakie stanowil duch... nie mogl nic poradzic na to, ze wspolczul mu.

Westchnal nieco zrezygnowany i wyszedl z lochu. Po niespelna dziesieciu minutach wrocil, niosac dwa grube koce, ktore od razu polozyl na podlodze tuz obok ducha.

- Jesli chcesz je zatrzymac, to lepiej by on ich nie widzial - mruknal, po czym nie czekajac na odpowiedz wyszedl ponownie.

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Nie Lis 30, 2014 5:50 pm

Marwolaeth skorzystał z chwilowej nieobecności strażnika, ostrożnie sprawdzając jedzenie pod kontem magii czy eliksirów. Gdy tylko uznał że są bezpieczne w kilku kęsach rozprawił się z owsianką i oddał się popijaniu rozkosznie ciepłej herbaty.

Kolejny "podarek" zdecydowanie go zaskoczył. Szybko złapał oba koce przyciągając je do siebie i opatulając się w gruby materiał. Po paru chwilach miał już w okół siebie całkiem przyjemne powoli nagrzewające się gniazdko.

Tym razem czekał na pojawienie się czarnoskórego mężczyzny. Gdy w końcu się pojawił Marwolaeth obrócił się w jego stronę przyglądając mu się z ciekawością
- Dziękuję za koce...

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Neco Nie Lis 30, 2014 6:23 pm

W odpowiedzi jedynie skinal glowa. Mimo wszystko, wolal zbyt nie wchodzic w interakcje z duchem, wciaz przeciez nie wiedzac czego ma sie spodziewac. Postawil tez obok niego metalowe wiaderko z przykrywka. Nie mowil, do czego mu to przynosi, uznajac, ze najpewniej duch doskonale wie.

Staral sie caly czas omijac jego wzrok. Zaczynal czuc sie jak oprawca jakiegos niewinnego czlowieka. Rozmowa z magiem nie przyniesie zadnych korzysci, nawet jesli probowalby grac na jego 'uczuciach'...

Neco
Admin

Liczba postów : 740
Join date : 06/08/2011

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Tepes Nie Lis 30, 2014 6:34 pm

Marwolaeth nie spuszczał wzroku z kręcącego się po pomieszczeniu człowieka. Całkowicie zignorował pojemnik który mu przyniósł. Absolutnie nie miał zamiaru nawet myśleć o używaniu go! Nadal był ponad tak totalne upokorzenie. Wystarczy że nie będzie jadł i nie będzie musiał tego robić. Koniec kwestii.

Zmienił lekko pozycję ciaśniej opatulając się w koc i wzdychając cicho. Coś mu mówiło że czas który będzie zmuszony tu spędzić będzie z całą pewnością depresyjnie nudny.

Tepes
Admin

Liczba postów : 647
Join date : 04/08/2011

http://restrictedarea.mess.tv

Powrót do góry Go down

Poczatek - Uwiezienie Smierci Empty Re: Poczatek - Uwiezienie Smierci

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach